O godzinie 1700 w kościele parafialnym została odprawiona Msza Św. w intencji Parafian i Ojczyzny. Po Mszy św. przed kościołem czekał św. Marcin na koniu. Święty Marcin poprowadził oświetlony pochodniami i latarkami orszak wokół Boreckiej Kalwarii. Uczestnicy zebrali się wokół ogniska. W tym roku nie ma wśród nas Braci Nowicjuszy, dlatego inscenizację o Świętym Marcinie, dzielącym się swoim płaszczem z biedakiem, przedstawiła Borecka Młodzież wspierana przez swoich rodziców. Postać św. Marcina odegrał Nikodem Giza, a żebraka pan Hubert Brodacki. Narratorem był Piotr Brodacki. Rolę Klaudiusza odegrał Paweł Brodacki,a jeńcami byli: Maksymilian Giza i Szymon Szczęść . Po tradycyjnym przestawieniu O. Proboszcz Grzegorz Pampuch zaprosił zebranych na marcińskie rogaliki i ciepłą herbatę. Podczas misterium zagrała orkiestra dęta z Borek Wielkich. Orszakowi z pochodniami towarzyszyli strażacy, którzy również oświetlali teren przy pomocy masztu oświetleniowego, w który wyposażony jest samochód strażacki. Frekwencja była duża. Dopisali zarówno Parafianie, jak i Goście.